Przejdź do głównej zawartości

Mój przyjaciel Stefan - Eva Lindström

źródło: Wydawnictwo Zakamarki
Dziecięca wyobraźnia nie zna granic. Podobnie rzecz ma się z wyobraźnią autorki. Jej opowieść jest szalona i zupełnie nielogiczna.

To historia niebanalnej przyjaźni. 



Więzi pomiędzy człowiekiem i zwierzęciem. Historia tej odlotowej przyjaźni jest kompletnie zmyślona i pozbawiona logicznego sensu. Jednocześnie pokazuje dzieciom, że przyjaźń może przybierać bardzo różne formy, może mieć różną temperaturę i intensywność, ale zawsze pozostanie przyjaźnią. Uczuciem i potrzebnym nam wszystkim.

Historia niebanalna i trochę zalotna. Akurat w sam raz dla naszych dzieci, które nie są jeszcze skażone dorosłością a ich wyobraźnia nie zna żadnych granic.

A ilustracji wewnątrz książki Wam nie zdradzę, żeby ciekawość wzięła górę nad rozsądkiem 😊



Bardzo dziękuję Wydawnictwu Zakamarki za egzemplarz książki do recenzji.



Eva Lindström – szwedzka pisarka i ilustratorka książek dla dzieci.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

O dziewczynkach i chłopcach dla chłopców i dziewczynek - Asia Olejarczyk

źródło:Wydawnictwo Dreams O dziewczynkach i chłopcach dla chłopców i dziewczynek to bardzo interesująca propozycja dla rodziców kilkulatków.  Autorka książki - Asia Olejarczyk - w przystępny i bardzo przyjazny sposób porusza tematy związane z miłością, okazywaniem uczuć, seksualnością człowieka oraz różnicami pomiędzy kobietami i mężczyznami.

Ekspozycja - Remigiusz Mróz

Ekspozycja jest najnowszą powieścią sensacyjną, która wyszła spod pióra obiecującego, młodego pisarza o nazwisku Mróz. Jest też pierwszą częścią przygód piekielnie inteligentnego acz obcesowego komisarza Wiktora Forsta, który za dużo pije, za mało śpi, ale dużo główkuje. Bohater odrobinę irytujący, ale o wiele bardziej imponujący swoją wiedzą, oczytaniem i umiejętnością wyciągania wniosków.

Jeszcze się kiedyś spotkamy - Magdalena Witkiewicz

  O Magdalenie Witkiewicz usłyszałam już na samym początku prowadzenia bloga. Moja droga do zapoznania się z twórczością Magdaleny Witkiewicz była długa i dosyć kręta. Pólka z napisem „Literatura obyczajowa” zwykle jest przeze mnie omijana. Po roku pandemii poczułam, że pora zbliżyć się do tej półeczki. Potrzebowałam książki, która pomoże mi się odprężyć po bardzo trudnym i stresującym roku w moim życiu zawodowym.