O Magdalenie Witkiewicz usłyszałam już na samym początku prowadzenia bloga. Moja droga do zapoznania się z twórczością Magdaleny Witkiewicz była długa i dosyć kręta. Pólka z napisem „Literatura obyczajowa” zwykle jest przeze mnie omijana. Po roku pandemii poczułam, że pora zbliżyć się do tej półeczki. Potrzebowałam książki, która pomoże mi się odprężyć po bardzo trudnym i stresującym roku w moim życiu zawodowym.
Drodzy Czytelnicy,
Zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych, smacznego jajka i mokrego Dyngusa!
![]() |
| źródło: Pixabay |
Co czytać dla świątecznego relaksu? - ZOBACZ!

Komentarze
Prześlij komentarz