Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą polska

Matka Makryna – Jacek Dehnel

Jacek Dehnel ma specyficzny sposób pisania. Jego proza przesiąka bogactwem językowym, co może czasem sprawiać trudność. W Matce Makrynie dochodzą do tego archaizmy, zabieg ten może nastręczać dodatkowych trudności czytelnikowi. Moim skromnym zdaniem dokładnie analizuje w jaki sposób chce, aby jego bohater się wypowiadał. Dla mnie to bardzo duża zaleta tej książki. Historię Makryny Mieczysławskiej, dziewiętnastowiecznej mniszki i przeoryszy zakonu Bazylianek w Rzymie można by w sumie uznać za mało interesującą. W rzeczywistości Makryna była zwyczajną oszustką i manipulatorką, nie będąca żadną osobą duchowną. Jej historia przedstawiana znamienitym przedstawicielom duchowieństwa, szlachty oraz polskiej emigracji była jej fantazją i konfabulacją w najczystszej postaci. Makryna gubiła wątki, plątała wydarzenia, naginała fakty, dopowiadała treści, jednak bardzo wiele osób dało się nabrać na jej historię. Można uznać, ot zwykła oszustka, po co o niej pisać?

Córka Magdy – Catrin Collier

Córka Magdy to opowieść o młodej dziewczynie, która po śmierci matki postanawia pochować ją w jej ojczystej ziemi. W trakcie podróży do rodzinnych stron swojej matki Helena odkrywa mroczną, rodzinną tajemnicę, której matka nie miała odwagi jej wyjawić. Kolejna z opowieści Catrin Collier, która wywarła na mnie jak najlepsze wrażenie. Czytając okładkę książki tuż przed zakupem, byłam bardzo ciekawa w jakim świetle i z jakiej perspektywy Collier przedstawi Polaków. Z miłym zaskoczeniem mogę powiedzieć,  że autorka w realistyczny i prawdziwy sposób odmalowała los polskich emigrantów w Wielkiej Brytanii po II Wojnie Światowej. Pokazała, że wielu z naszych rodaków musiało ciężko pracować na własne utrzymanie. Widać, że pisząc o komunizmie w Polsce i o skutkach Zimnej Wojny po obu stronach Żelaznej Kurtyny, Collier wiedziała z jak trudnym i złożonym tematem ma do czynienia.