Ostre przedmioty Gillian Flynn miały być pasjonującym thrillerem z zagmatwaną tajemnicą. Niestety, okazały się tanią historyjką ze zbyt dużym zagęszczeniem skrzywionych emocjonalnie bohaterów. Historia głównej bohaterki zamiast współczucia i zaciekawienia wywołuje politowanie i żal, że… w ogóle została wymyślona. Generalnie tytuł tej książki należałoby zmienić na „Rodzinna psychopatia”.
Wyborne książki? Tylko tu o nich przeczytasz!