Książka francuskiego pisarza jest ciekawym
studium nad ludzkimi uczuciami. Choć dla mnie zabrakło przysłowiowej kropki nad
„i”. Ale po kolei.
Na okładce książki Schmitt’a znajduje się błędna informacja, że w naszych rękach mamy powieść Na publikację składa się pięć opowiadań. Każde z nich opowiada historię człowieka w innym wieku, z innej warstwy społeczeństwa, w innym momencie jego życia.
Na okładce książki Schmitt’a znajduje się błędna informacja, że w naszych rękach mamy powieść Na publikację składa się pięć opowiadań. Każde z nich opowiada historię człowieka w innym wieku, z innej warstwy społeczeństwa, w innym momencie jego życia.
Znajdziemy tu
między innymi wątek gejowski, motyw otrzymania pokaźnego spadku czy nawiązanie
do kwestii zagłady Żydów. Mnie najbardziej przypadło do gustu opowiadanie
poruszające kwestię radzenia sobie z żałobą po czyjejś śmierci. Podobał mi się
opis procesu rodzenia się w nas złość na czyjeś odejście, prowadzącej do nienawiści, a nawet szaleństwa. Autor ustami swoich bohaterów stara się
pokazać, jak łatwo przekroczyć tę cienką linię między nienawiścią a opętaniem.
Stara się przekazać czytelnikowi, że są jednostki silne, które są w stanie
resztkami umysłu powstrzymać swoją nienawiść i zawrócić z permanentnej ścieżki
zła na dobrą drogę. A dobrym uczynkiem są nawet zdolne zmazać wcześniejsze złe
występki. Jednak na tym koniec.
W pozostałych
historiach zabrakło mi głębi lub dopełnienia. Historia Jean’a i Laurent’a
zakrawa na romansik rodem z książek dla naiwnych panienek z pensji, które marzą
o szczęśliwym życiu i dobrym mężu.
Dialogi wplecione zaś w życie żony Mozarta wydają się fantazją autora,
właściwie nie wiem, jaka jest puenta tego opowiadania.
Najciekawszym
elementem książki wydał mi się dziennik pisarza dołączony do tego zbioru
opowiadań. Wtedy zrozumiałam, co być może autor chciał zawrzeć na kartach swojej
książki. Szkoda tylko, że lepiej nie wplótł tego w swoje opowiadania.
Eric-
Emmanuel Schmitt – jeden z najpopularniejszych obecnie francuskich pisarzy poza
granicami Francji. Z wykształcenia jest filozofem. Pisze także sztuki
teatralne. Spod jego ręki wyszły między innymi takie pozycje jak: Oskar i Pani Róża, Pan Ibrahim i kwiaty Koranu,
Trucicielka i inne historie, Kobieta w lustrze.
Komentarze
Prześlij komentarz