źródło: Prószyński i S-ka |
Charlie Ciuch-Ciuch to piękna opowieść o przyjaźni i oddaniu. Historia parowozu i jego maszynisty, którzy stanowią nierozerwalny i niesamowity duet przyjacielsko- pracowniczy.
Ta krótka historia wzruszy każdego, kto po nią sięgnie…
Historia jest tak chwytająca za serce, że ja - dorosła- po zamknięciu książki musiałam zebrać myśli. Moja mała Testerka, w trakcie lektury, chciała zabrać Charlie’ego do siebie, żeby nie było mu smutno i z zachwytem patrzyła na piękne ilustracje…
W opowieści zawarto wszystko, co najważniejsze, by pomóc dziecku zrozumieć świat - przyjaźń oddanie, walkę dobra ze złem i pozytywne zakończenie.
Muszę przyznać, że wszystko tutaj współgra. Treść i ilustracje wspaniale się uzupełniają, a historia parowozu i jego oddanego maszynisty sprawi, że dzieci poznają wagę i potęgę prawdziwej przyjaźni….
I na tym można by zakończyć recenzję, wrzucić tu kilka zdjęć z wnętrza książki, ale jedno nie daje mi spokoju. Jak to się stało, że tak subtelną i delikatną opowieść dla dzieci. Wzruszającą nawet dorosłych, napisał człowiek znany mnie i wielu czytelnikom na świecie, z książek o zupełnie innym charakterze! Dla niewtajemniczonych zdradzę, że Beryl Evans to nikt inny, jak skrywający się w aurze tajemnicy i pseudonimu Stephen King.
Dodam jeszcze, że po raz pierwszy Charlie Ciuch-Ciuch pojawił się na kartach trzeciego tomu Mrocznej Wieży. Książki, która nie jest przeznaczona dla dziecięcych oczu i uszu. Wielbiciele Kinga mogą szukać w tej książce aluzji i podtekstów. Dla dzieciaków będzie to doskonała opowieść o walce dobra ze złem, idealnie skrojona na ich małe potrzeby.
Bardzo dziękuję Wydawnictwu Prószyński i Ska za egzemplarz książki do recenzji.
Beryl Evans- pseudonim literacki Stephena Kinga.
Taka niepozorna książeczka, a tyle daje ;)
OdpowiedzUsuńStrona graficzna w środku też jest swietna:)
Usuń