źródło: Editio Black |
Viktor Arnar Ingólfsson to nowe nazwisko na polskim rynku wydawniczym. Autor pochodzi z Islandii i doskonale oddaje w swojej książce islandzki klimat i mentalność.
Tajemnica wyspy Flatey to intrygująca opowieść kryminalna, pełna tajemniczych bohaterów i intrygujących zdarzeń.
Autorowi udało się oddać klimat wyspy i mentalność jej mieszańców. Jednocześnie, po mistrzowsku, wpleść w fabułę historie i mity rodem ze Skandynawii.
To wszystko złożyło się na interesującą opowieść ze zróżnicowanym poziomem napięcia. Dryfującą jak zepsuty kuter na morskich wodach, coraz bardziej zanurzonym we mgle otaczającej nadmorski brzeg.
Akcja powieści toczy się w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Na wyspie znajduje się maleńka osada rybacka. Jej życie płynie swoim własnym, ustalonym od wieków rytmem. Tutaj nie ma miejsca na zgiełk i hałas, wszystko podporządkowane jest naturze. Mieszkańcy żyją swoim rytmem w powszechnym szacunku i zgodzie. Wszystko zostaje zaburzone w momencie odnalezienia zwłok na brzegu wyspy.
Kjartan - młody policjant, rozwiązujący sprawę tajemniczej śmierci, zdaje sobie powoli sprawę, że nie będzie to jedynie formalne śledztwo w sprawie nieszczęśliwego wypadku. Mieszkańcy wyspy wyraźnie nie mają ochoty na rozmowę z przedstawicielem władzy. Czy boją się o swoje sekrety? Czy są jedynie ofiarami wiary w zabobonny? Co z tym wszystkie ma wspólnego historia Wikingów? Kim jest ofiara i dlaczego znalazła się na wyspie?
Jej tożsamość będzie dla Was niemałym zaskoczeniem, a powiązania ofiary z wyspą będą bardziej skomplikowane niż Wam się wydaje. Młody funkcjonariusz dostanie pomoc przy rozwiązaniu tej zagadki, śledztwo nabierze tempa… i zaczną pojawiać się kolejne ciała, a Wy dostaniecie wypieków na twarzy!
Książka wciąga, pozwala nam wtopić się w jej klimat, poczuć zapach morza i chłód morskiego wiatru. A od mitycznych opowieści i sekretów mieszkańców dostaniecie dreszczy podniecenia.
Bardzo dziękuję Wydawnictwu Editio Black za egzemplarz książki do recenzji.
KSIĄŻKA TRAFI DO KSIĘGARŃ 19.07.2017, ALE JUŻ TERAZ MOŻECIE JĄ ZAMÓWIĆ PRZEZ LINKI NA BLOGU.
Viktor Arnar Ingólfsson –
islandzki autor powieści kryminalnych.
Ja też się na nią skusiłam. Intryguje mnie ten islandzki klimat.
OdpowiedzUsuń