Apetyt,
to działająca na zmysły, smakowita książka, której autorem jest Philip Kazan.
Jest ona połączeniem powieści historycznej i obyczajowej z książką o tematyce
kulinarnej.
W pewnym momencie Apetyt wydał mi się podobny do słynnego już Pachnidła Patrick’a Suskind’a. Jednak książka Kazana jest
zdecydowanie bardziej optymistyczną historią.
Głównym
bohaterem jest młody florentczyk Nino Latini. Wcześnie osierocony przez matkę,
zapomnienia szuka w kuchni. Stopniowo i powoli poznaje tajniki kuchni, sposoby
przyrządzania najbardziej skomplikowanych dań, a przy tym wykazuje się swoim
własnym, wspaniały i chwilami genialnym zmysłem kulinarnym.
Nino jest
uzdolniony nie tylko kulinarnie, ale także plastycznie, jednak jego miłością i
pasją staje się kuchnia. Gotuje dla najznamienitszych postaci swoich czasów, co
czyni go człowiekiem uznanym i dosyć zamożnym, jak na syna zwykłego rzeźnika.
Książka jest
pełna woni, zapachów i najróżniejszych smaków. Wiele w niej opisów przygotowywania
wszelkich dań, z technicznymi kucharskimi kwestiami włącznie. Stąd, w trakcie lektury,
nasunęło mi się porównanie z wcześniej już wspomnianym Pachnidłem Suskind’a.
Jednak w
przeciwieństwie do Pachnidła, tu
naprawdę ma się ochotę pobiec na targ, kupić wymienione w książce składniki, i
naprawdę zacząć gotować krok po kroku, ramie w ramię z głównym bohaterem. Apetyt działał na moją wyobraźnię i na
moje kubki smakowe. Nic, tylko biec do kuchni i gotować.
Historia życia
Nina, to opowieść o miłości, nadziei i pasji. Nie jest może szczególnie
skomplikowana, ale czyta się ją z uśmiechem, a koloru dodają jej wspaniałe
opisy Florencji i włoskich ziem okresu piętnastego wieku.
Postaci z Apetytu są barwne i wyraziste. Opis życia mieszkańców włoskich miast
piętnastego wieku został doskonale odtworzony i przekazany. Można spokojnie
zamknąć oczy i błądzić po brudnych i napęczniałych od różnych zapachów
uliczkach Florencji i Rzymu. I do tego jeszcze najeść się do syta.
Philip Kazan- z wykształcenia historyk, pracował w wielu
zawodach. Apetyt jest jego debiutem.
Sam zarys życia mieszkańców z XV wieku mnie zaintrygował. Chętnie zajrzę.
OdpowiedzUsuńWarto :) Kazan jest historykiem, więc wie o czym pisze :)
OdpowiedzUsuń