Apetyt na życie to historia trzydziestokilkuletniej Ellen, która związana obietnicą wykonania ostatniej woli, udaje się do małej miejscowości, z której, ponad pięćdziesiąt lat wcześniej, wyjechała jej babka.
Ellen ma dostarczyć list pewnemu człowiekowi, który, kiedyś, był bardzo bliską osobą dla jej babki. Jak łatwo się domyślić, główna bohaterka nie jest zachwycona perspektywą spędzenia kilku dni na głębokiej, amerykańskiej prowincji, Wszystko, co robi, robi przez wzgląd na ukochaną babcię.
W trakcie poszukiwań tajemniczego adresata listu, przekonuje się, że jej babka była bardziej tajemniczą i zagadkową osobą, niż mogłaby w ogóle przypuszczać. Zaintrygowana przeszłością starszej pani postanawia zostać w miasteczku nieco dłużej…
Apetyt na życie to ciekawa propozycja na lekturę podczas letniego urlopu. Choć fabuła okazuje się nieco schematyczna, a pewne wątki przypominają mi zdarzenia i okoliczności z innych powieści dla kobiet, to warto tej książce poświęcić kilka chwil. Zafunduje Wam kilka godzin relaksu i uśmiechu. Mimo, że ja oczekiwałam od tej historii czegoś więcej, to Wam ją polecam – choćby dla poprawy humoru.
Bardzo dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka za egzemplarz książki do recenzji.
Mary Simses – z wykształcenia prawniczka. Pisze dla
przyjemności.
Lubię zagadkowość takich publikacji. Przeczytam z chęcią. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
Usuń