Krew
na śniegu Jo Nesbø jest bardzo
zaskakującą lekturą. To nie jest tradycyjna opowieść o zabójcy, jego ofiarach i
stosunku płatnego zabójcy do otaczającego go świata.
Tym razem mamy
do czynienia z czymś w rodzaju spowiedzi mordercy, który opowiada o najważniejszym
zleceniu w swojej zabójczej karierze. Opowieść jest pełna refleksji, zadumy i
rozważań o życiu i miłości. Równocześnie jest prosta, jak człowiek, który ją
opowiada.
Olav, na
zlecenie, ma zabić żonę swojego mocodawcy, jednak zakochuje się w niej i
postanawia chronić. Uruchamiając tym samym lawinę dziwnych wypadków oraz uczuć.
Fabuła snuje się powoli i senne, tak jak spokojne płyną zimowe, skandynawskie
dni.
Krew na śniegu trudno jest nazwać
kryminałem w pełnym znaczeniu tego słowa. Nawet słowo „powieść” nie bardzo
przystaje do najnowszego utworu Jo Nesbø. Bardziej trafne jest tu chyba
określenie nowela. Momentami odnosi się wrażenie, że jest to szkic utworu,
który ma przybrać w przyszłości postać większej i bardziej rozbudowanej
opowieści, a to, co dostajemy w Krwi na
śniegu jest tylko ogólnym zarysem fabuły.
Po lekturze czuć
lekki zawód, choć może po tym, co Jo Nesbø serwował nam wcześniej oczekiwania
stały się zbyt wielkie. A sam autor postanowił zwyczajnie zabawić się
gatunkiem, który uprawia.
Oby...
Bardzo dziękuję Regałowi Nowości za przekazanie egzemplarza książki do recenzji.
Jo Nesbø - norweski pisarz oraz muzyk poprockowy. Autor
książek: Człowiek nietoperz, Karaluchy, Czerwone gardło, Trzeci klucz, Pentagram,
Wybawiciel, Pierwszy śnieg, Pancerne serce, Upiory, Policja, serii Doktor Proktor, Łowcy głów, Serum, Syn, Krew
na śniegu.
Dziękujemy za kolejną świetną i rzetelną recenzję :)
OdpowiedzUsuńRegał Nowości