Przejdź do głównej zawartości

Sztuka jedzenia po francusku. O gotowaniu i miłości w Paryżu - Ann Mah

źródło: Black Publishing
Sztuka jedzenia po francusku. O gotowaniu i miłości w Paryżu to interesujące spojrzenie na kuchnię francuską. Spojrzenie osoby z zewnątrz, a jednocześnie pasjonatki i postaci, która ma duże pojęcie o gotowaniu.

Ann Mah z zawodu dziennikarka, pewnego dnia przenosi się ze Stanów Zjednoczonych do Paryża. Ponieważ jej czas w Paryżu nie jest niczym skrępowany, a dodatków doskwiera jej samotność, postanawia poświęcić swój czas na wycieczki kulinarne po całej Francji.


Efektem jej podróży do najróżniejszych zakątków republiki jest ta oto książka.  

Mah umieściła w niej szereg przepisów, historii związanych z tradycjami kuchni francuskiej i wreszcie anegdotami i opowieściami z życia ludzi, którzy bezpośrednio i pośrednio tworzą francuską kuchnię od środka.

Ta książka to nie tylko książka kucharska, ale także opowieść o miłości do gotowania. To historia pasji, która dla niejednego człowieka może stać się sposobem na życie.





Ann Mah  - amerykańska dziennikarka i pisarka. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

BONY PREZENTOWE - PRAKTYCZNY PRZEWODNIK - aktualizacja 2020!

źródło: google Na myśl o prezentach robi Ci się słabo? Czy bony prezentowe to idealne rozwiązanie Twojego problemu? Są neutralnym prezentem dla każdego, na dodatek na każdą kieszeń i każdą okazję, ale UWAGA! Bony znajdujące się w ofercie księgarń, działających na polskim rynku, mają różne formy, różne wartości i różnią się sposobem zakupu oraz użycia! O wszystkich PUŁAPKACH bonów prezentowych przeczytacie w tym poście.

Tatuażysta z Auschwitz - Heather Morris

Wydawnictwo Marginesy „Tatuażysta z Auschwitz „to kolejna pozycja, po którą zdecydowałam się sięgnąć a potem opisać na blogu.  Przyznam się Wam szczerze, że długo zastanawiałam się czy warto tej książce poświęcić czas. Od jakiegoś czasu panuje moda na książki typu prawdziwe historie. Nie tylko za granicą, ale także i w Polsce.

Jeszcze się kiedyś spotkamy - Magdalena Witkiewicz

  O Magdalenie Witkiewicz usłyszałam już na samym początku prowadzenia bloga. Moja droga do zapoznania się z twórczością Magdaleny Witkiewicz była długa i dosyć kręta. Pólka z napisem „Literatura obyczajowa” zwykle jest przeze mnie omijana. Po roku pandemii poczułam, że pora zbliżyć się do tej półeczki. Potrzebowałam książki, która pomoże mi się odprężyć po bardzo trudnym i stresującym roku w moim życiu zawodowym.