O Magdalenie Witkiewicz usłyszałam już na samym początku prowadzenia bloga. Moja droga do zapoznania się z twórczością Magdaleny Witkiewicz była długa i dosyć kręta. Pólka z napisem „Literatura obyczajowa” zwykle jest przeze mnie omijana. Po roku pandemii poczułam, że pora zbliżyć się do tej półeczki. Potrzebowałam książki, która pomoże mi się odprężyć po bardzo trudnym i stresującym roku w moim życiu zawodowym.
Debiut literacki Katarzyny Puzyńskiej- Motylek to udany kryminał z rozbudowanym wątkiem społecznym.
Akcja powieści toczy się w
Lipowie, małej wsi, gdzie wszyscy żyją cicho i spokojnie, a policja regionalna
nie ma wiele do roboty. Na co dzień funkcjonariusze zajmują się drobnymi
kradzieżami i bójkami.
Niespodziewanie dla wszystkich
zostaje popełnione morderstwo. Początkowo wygląda to na zwykły wypadek. Jednak
obawy i przypuszczenia patologa sądowego potwierdzają, że wypadek jest tylko
złudnym wrażeniem.
Zamordowana była zakonnicą na co
dzień mieszkającą w Warszawie, a jej śmierć jest niezrozumiała i zaskakująca
dla prowadzących śledztwo.
Do rozwikłania sprawy zostają zaangażowani
wszyscy lokalni policjanci oraz ekspertka komisarz Klementyna Kopp. Śledztwo
jest skomplikowane i żmudne. Giną kolejne osoby a policjanci wciąż nie złapali
mordercy. Do czasu…
Motylek to ciekawy obraz pracy lokalnych policjantów. Zbrodnia i
jej motywy są bardzo intrygujące i ciekawie rozbudowane. Postaci są wyraziste i
naturalne.
Jedyne, co może przeszkadzać
fanom kryminałów i wyrafinowanych zbrodni, to bardzo rozbudowane tło społeczne
oraz obszerne fragmenty traktujące o życiu prywatnym lipowskich policjantów.
Całość to dobrze skonstruowany
kryminał z ciekawymi bohaterami, wartka akcją i kilkoma zagadkami dla czytelnika.
Katarzyna Puzyńska- z wykształcenia jest psychologiem a z
zamiłowania pisarką. Autorka serii kryminalnej Lipowo.

Komentarze
Prześlij komentarz