Utopce
to już piąty tom opowiadający o mundurowych z komisariatu w Lipowie. Ukaże się
nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka trzeciego listopada bieżącego roku.
Seria kryminalna
Katarzyny Puzyńskiej wciąż cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem. Dla mnie
miała ona swoje lepsze i gorsze odsłony, ale ta zaskoczyła mnie bardzo
pozytywnie.
Po raz kolejny
przekonuję się, że pomysłowość Katarzyny Puzyńskiej w kwestii kolejnego tematu
przewodniego na potrzeby sprawy kryminalnej, nie zna granic. Z każdym kolejnym
tomem autorka zaskakuje mnie ciekawym motywem i tematem przewodnim zbrodni.
Stara się, by ceniony przez czytelników format nie stracił na wartości i wciąż okazywał
się intrygujący dla czytającego.
Tym razem główną
osią wokół, której kręci się cała intryga jest kwestia wiary w wampiry oraz
prawdopodobieństwo ich istnienia. Po raz kolejny policjanci z lipowskiego
komisariatu mają za zadanie rozwiązać sprawę kryminalną z przeszłości. Nie będzie to takie proste, ponieważ sprawcą
jest…wampir.
Lipowscy policjanci
po raz kolejny badają tropy, odkrywają tajemnice z przeszłości, uparcie dążąc do
prawdy. Intryga jest zawikłana i jak to u Katarzyny Puzyńskiej bywa ma swoje
drugie dno.
W piątym tomie
serii o Lipowie Katarzyna Puzyńska postanowiła skupić się na naszej wierze w
zabobony i demony, i choć trochę spróbować rozwikłać zagadkę naszego głębokiego,
emocjonalnego zaangażowania w tego typu sprawy.
Po lekturze Utopców mam wrażenie, że styl pisania i
sposób przeprowadzenia akcji oraz to wszystko, co składa się na całą powieść
zostało o wiele dokładniej przemyślane i dopracowane przez autorkę, niż w
poprzednich tomach. Odnoszę nawet takie,
wrażenie, że Katarzyna Puzyńska dojrzała, jako pisarka kryminałów. Jest
bardziej konsekwentna i staranna w swoim warsztacie. Stara się bardziej dbać o
szczegóły.
Bardzo dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka za egzemplarz recenzencki książki.
PREMIERA KSIĄŻKI:
3.11.2015
Katarzyna Puzyńska- z wykształcenia jest psychologiem a z zamiłowania pisarką. Autorka serii kryminalnej Lipowo.
Komentarze
Prześlij komentarz