Przejdź do głównej zawartości

Okna - Katarzyna Grabowska

Okna autorstwa Katarzyny Grabowskiej to zbiór czterech opowiadań, które łączy wspólny temat, jakim jest miłość. Historie zawarte w tym zbiorze przepełnione są smutkiem i melancholią, skłaniają czytelnika do refleksji i zadumy.

W każdym opowiadaniu Katarzyna Grabowska pisze o tym, czym jest dla człowieka miłość i co ważnego łączy się z tym uczuciem.


W każdym z opowiadań mamy do czynienia z innym odcieniem i rodzajem miłości. Czytamy o pięknej i niezachwianej miłości matki do syna, która mimo wielu afrontów i upokorzeń z jego strony jest wciąż w nim zakochana i przepełniona dumą z jego osiągnięć.

Wzruszamy się historią miłości nierealnej, miłości, nad którą wisi piętno przeszłości, i która nie ma szans na prawdziwe spełnienie. Ta miłość jest pięknym i jednocześnie bolesnym wspomnieniem kilku ulotnych chwil szczęścia i radości.

Lektura opowiadania Ono wywołuje u nas uśmiech na twarzy, ponieważ, kiedy czytamy o ufnej i niczym nieskalanej miłości dziecięcej robi nam się cieplej na sercu.

Wpadamy w zadumę zagłębiając się w historię trudnego i niemożliwego wyboru miedzy miłością do boga a miłością do kobiety. Ksiądz - bohater tego opowiadania kocha Boga i kobietę, i nie potrafi skonfrontować swojego życia ze swoimi uczuciami. Stoi na rozstaju dróg.

Okna to także opowieść o samotności, o tym, że każdy z bohaterów jest na swój sposób sam ze swoimi myślami, czynami i uczuciami. Samotność może prowadzić do rozpaczy, tęsknoty i bólu. U Katarzyny Grabowskiej samotność jest rodzajem piętna lub kary za czyny, których dopuścili się bohaterowie.


Bardzo dziękuję Krystynie Meszce, autorce bloga LIteracki Świat Cyrsi,  za egzemplarz książki do recenzji.


Katarzyna Grabowska –  jest autorką zbioru opowiadań Okna.

Komentarze

  1. Bardzo się cieszę, że lektura ''Okien'' przypadła Tobie do gustu. Dziękuję za recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za recenzję mojego zbioru opowiadań. Cieszę się, że te krótkie historie przypadły Pani do gustu. Ma Pani rację, iż ukazują one miłość i cierpienie związane z uczuciem. Każdy z bohaterów jest sam. Umierająca matka, odtrącona przez własnego syna, do końca pozostaje wierna swemu uczuciu, chociaż w ostatniej chwili życia nachodzą ją wątpliwości, czy postępowała słusznie. Żona, która pragnąc nierealnego, decyduje się zataić prawdę przed ukochanym, przekonuje się iż szczęścia nie można budować na kłamstwie. Spotyka ją za to najokrutniejsza kara. Ono - czyli dorosły mężczyzna, który na zawsze pozostanie dzieckiem również pragnie zaznać miłości, zarówno od rodziców, których nie zna, jak i od koleżanki z ośrodka. Jego pragnienie miłości jest infantylne, szczere, jednak nie ma szans na urzeczywistnienie. W ostatnim opowiadaniu młody ksiądz w modlitwie stara się uzyskać od Boga odpowiedź na stawiane przez siebie pytanie. Pragnie zrozumieć, czego chce od niego Bóg. Jest sam ze swoim problemem, gdyż Bóg milczy. A może jednak daje mu jakiś znak?
    Pozdrawiam serdecznie
    Katarzyna Grabowska

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

BONY PREZENTOWE - PRAKTYCZNY PRZEWODNIK - aktualizacja 2020!

źródło: google Na myśl o prezentach robi Ci się słabo? Czy bony prezentowe to idealne rozwiązanie Twojego problemu? Są neutralnym prezentem dla każdego, na dodatek na każdą kieszeń i każdą okazję, ale UWAGA! Bony znajdujące się w ofercie księgarń, działających na polskim rynku, mają różne formy, różne wartości i różnią się sposobem zakupu oraz użycia! O wszystkich PUŁAPKACH bonów prezentowych przeczytacie w tym poście.

Tatuażysta z Auschwitz - Heather Morris

Wydawnictwo Marginesy „Tatuażysta z Auschwitz „to kolejna pozycja, po którą zdecydowałam się sięgnąć a potem opisać na blogu.  Przyznam się Wam szczerze, że długo zastanawiałam się czy warto tej książce poświęcić czas. Od jakiegoś czasu panuje moda na książki typu prawdziwe historie. Nie tylko za granicą, ale także i w Polsce.

Jeszcze się kiedyś spotkamy - Magdalena Witkiewicz

  O Magdalenie Witkiewicz usłyszałam już na samym początku prowadzenia bloga. Moja droga do zapoznania się z twórczością Magdaleny Witkiewicz była długa i dosyć kręta. Pólka z napisem „Literatura obyczajowa” zwykle jest przeze mnie omijana. Po roku pandemii poczułam, że pora zbliżyć się do tej półeczki. Potrzebowałam książki, która pomoże mi się odprężyć po bardzo trudnym i stresującym roku w moim życiu zawodowym.