Od kilku pokoleń wiersze Jana Brzechwy bawią i uczą wiele polskich dzieci. Wydawnictwo Skrzat podjęło się wydania najważniejszych i tych mniej znanych wierszy słynnego poety, w nowej odsłonie. Jak myślicie, jaki jest efekt końcowy?
Efekt jest czarujący! Piękne kolorowe i pomysłowe ilustracje Ewy Podleś sprawiły, że pozazdrościłam dzieciom tego pięknego wydania. Ilustracje są kolorowe, starannie wykonane, mają charakter humorystyczny.
Doskonale komponują się z przynależnym do nich tekstem. Są świetnym urozmaiceniem w trakcie lektury.
W zbiorze Sto bajek znalazły się takie wiersze jak: Entliczek, Chrząszcz czy Na wyspach Bergamutach. Jest i miejsce na mniej znane historie o Zegarku czy Ciotce Danucie. Wiersze podzielono na kilka kategorii tematycznych, by łatwo odnaleźć interesujący nas wiersz. Mamy, więc dział wierszyków: „Co w trawie piszczy”, czy „Prosimy do zwierzyńca”.
Mimo upływu lat wiersze Jana Brzechwy nie tracą na wartości. Uczą i bawią. Są cudowną melodią dla ucha, a jeśli dołożymy do tego naszą spontaniczną, rodzicielską recytację, ręczę Wam, że Wasze dzieci nie będą chciały spać. Zakochają się w czytaniu!
Dodatkowym atutem tego wydania jest twarda oprawa i papier dobrej jakości, którego nie zniszczą małe rączki. Czcionka jest odpowiednio duża. Idealna dla dzieci czytających pierwsze samodzielne teksty, a także dla tych osób, którym wzrok odmawia posłuszeństwa, a chcą poczytać wnukom.
Ilustracje Ewy Podleś idealnie komponują się z ponadczasowymi wierszami Jana Brzechwy, a nasze dzieci będą rozwijać wszystkie swoje zmysły z ogromną radością.
Bardzo dziękuję Regałowi Nowości oraz Wydawnictwu Skrzat za egzemplarz recenzencki ksiązki.
Komentarze
Prześlij komentarz