źródło: pixabay |
Mijający rok był bardzo pracowity. Blog powiększał swoje zasięgi. Starał się podążać wytyczoną wcześniej ścieżką. Jednak najbardziej cieszy mnie fakt, że tak wielu ludzi tu zagląda.
Prawda jest taka, że bez Was istnienie tego miejsce nie ma sensu. Bardzo się cieszę, że tu jesteście!
ZAPRASZAM NA PODSUMOWANIE ROKU.
Przez ten rok najbardziej rozrósł się dział dla dzieci. Cieszył się bowiem dużym zainteresowaniem z Waszej strony, co ogromnie mnie cieszy. Cieszy podwójnie, ponieważ rozwój Bajkowej Domowej Księgarni był jednym z założeń na 2016 rok.
Cieszy mnie, że liczba czytających bloga i śledzących wszystko, co z nim związane w mediach społecznościowych, zwiększyła się ponad dwukrotnie. W kolejnym roku chciałabym powtórzyć ten wynik.
Ubiegły rok był dla mnie bardzo intensywny. Starałam się poświęcić więcej czasu na doskonalenie moich umiejętności związanych z tworzeniem bloga. Mam nadzieję, że w nadchodzącym roku realnie przełoży się to na jakość tego, co tu czytacie i oglądacie. W związku z tym nastąpi pewna ważna zmiana. Posty będą ukazywać się DWA RAZU W TYGODNIU w poniedziałki i czwartki. Takie ustawienie publikacji pozwala mi na napisanie jak najlepszej jakości tekstu. Chcę, by w kolejnym roku teksty były na jeszcze wyższym poziomie.
W mijającym roku udało mi się utrzymać założenia dotyczące recenzowanych tutaj książek. W 2017 roku chciałabym podnieść tę poprzeczkę jeszcze wyżej. Książki wybierane do recenzji będą poddawane jeszcze ostrzejszej selekcji niż dotychczas.
W 2016 roku udało mi się pozyskać kilka książek od wydawnictw, które wydają książki dla czytelników o bardziej wysublimowanym guście. Część efektów już poznaliście, resztę poznacie po Nowym Roku.
Nie żałuję kilku nieprzeczytanych książek. Nieprzeczytanych, ponieważ zwyczajnie nie byłam w stanie przez nie przebrnąć. W kolejnym roku z pewnością do nich nie wrócę. Możecie już sobie ostrzyć żeby na post o przereklamowanych książkach :-)
Dziękuję Autorom recenzowanych przeze mnie książek za wszystkie słowa podziękowania oraz wszelkie uwagi z ich strony. Wasze słowa są dla mnie bardzo cenne.
Dziękuję Wszystkim, którzy wspierają mnie w blogowej działalności. Motywują mnie swoją krytyką do pracy i czytają. I na dodatek - czasami chwalą. :-)
Koniec roku to idealny czas na podsumowania. Na blogu znalazło się ponad sto trzydzieści recenzji książek z wielu kategorii. Kilka z nich zachwyciło mnie szczególnie i głęboko zapadło w pamięć.
Chciałabym przypomnieć Wam kilka tytułów, które, jeśli ktoś jeszcze po nie nie sięgnął, warto przeczytać lub polecić znajomym (np. podrzucając link do tego postu).
Nim w drugiej części postu przypomnę Wam o kilku najciekawszych pozycjach 2016 roku, chciałabym jeszcze bardzo serdecznie podziękować i wyrazić nadzieję na dalszą owocną współpracę z następującymi podmiotami: Regał Nowości, Wydawnictwo Czarna Owca, Wydawnictwo Stara Szkoła, Wydawnictwo Prószyński i S-ka, Wydawnictwa Videograf, Wydawnictwo Czwarta Strona, SIW Znak, Wydawnictwo Sine Qua Non. Mam również nadzieję, że moja współpraca recenzencka powiększy się jeszcze o inne podmioty wydawnicze :-) Rozwoju nigdy dość!
Na zakończenie zachęcam Was do sięgnięcia po następujące tytuły:
Królowa Margot. Ostatnia perła Walezjuszów - Aleksandra Skrzypietz - Spod pióra Aleksandry Skrzypietz wyłania się kobieta inteligenta, doskonale wykształcona, o zdolnościach dyplomatycznych, a przy tym piękna i dystyngowana niewiasta, świadoma swojej urody oraz tego, w jaki sposób, oddziałuje na otoczenie. Recenzja tutaj.
Krocząc w ciemności - Leonie Swann - Powieść Leonie Swann to proza pełna fantastyki, baśniowości i absurdu. Choć nie jest pozbawiona realizmu. Kryje w sobie milion znaczeń, przekazów i warstw. Każdy odczyta ją na swój sposób. Dla każdego będzie to niezapomniana podróż w zupełnie innym kierunku. Recenzja tutaj.
Wioska morderców - Elisabeth Herrmann - Elisabeth Herrmann napisała historię będącą połączeniem thrillera psychologicznego z klasyczną powieścią kryminalną, w której umiejętnie połączyła grozę, niedowierzanie, brutalność zbrodni oraz najgorsze i najgłębiej skrywane ludzkie odruchy, o jakich słyszał świat. Doskonale nakreśliła swoich bohaterów, którzy są wyraziści i niebanalni. Recenzja tutaj.
Oblubienice wojny - Helen Bryan - to literacki zapis mało znanych faktów historycznych, przynajmniej w Polsce, o przeżyciach angielskiego społeczeństwa w okresie II Wojny Światowej. Choć, nie sposób porównywać polskich realiów okupacyjnych, do tego, jak żyło się w Anglii w tamtym okresie czasu, to jednak jedno możemy stwierdzić na pewno - gdziekolwiek zastanie nas wojna, tam natychmiast pojawia się cierpienie, śmierć, ludzka krzywda oraz mieszanka najlepszych i najgorszych ludzkich zachowań. Recenzja tutaj.
Sam w domu - Lotta Olsson – ta książeczka dla dzieci łączy w sobie mądrą opowieść o przyjaźni, potrzebie akceptacji i mądrych relacjach z drugą osobą z wesołymi i kolorowymi ilustracjami. Świetny sposób na spędzanie czasu i rozbudzanie u malucha miłości do książek. Recenzja tutaj.
Marcelina i Pamięć Przodków - Izabela Skorupka - to interesująca propozycja dla młodszej młodzieży i wprawnie czytających starszych dzieci. Izabela Skorupka stworzyła barwną, niezwykle dobrze napisaną historię, która wciąga czytelnika w świat magii, świat fascynujących zdarzeń i intrygujących bohaterów. Pod płaszczykiem fantastyczno-przygodowej opowieści autorka ukryła historię z ważnym przesłaniem. Recenzja tutaj.
Siła wyższa - Joanna Szwechłowicz - autorka, po raz kolejny, stworzyła obraz przedwojennego społeczeństwa polskiego ze wszystkich szczebli drabiny społecznej. Bohaterowie książki składają się na idealnie odtworzoną, szalenie barwną, mozaikę polskich obywateli, zamieszkujących nasz kraj w marcu tysiąc dziewięćset trzydziestego dziewiątego roku. Recenzja tutaj.
Miłosna kareta Anny J. - Janina Lesiak - za sprawą doskonale wyważonego połączeniu faktów, domysłów i mitów, krążących na temat jednej z najbardziej niedocenianych córek Bony Sforzy, poznajemy historię Polski u schyłku panowania Jagiellonów oraz na początku rządów królów elekcyjnych. Recenzja tutaj.
Żywopłot - Dorit Rabinyan - Żywopłot nie jest zwyczajną historią miłosną. To przede wszystkim opowieść o ludzkim bólu i cierpieniu przemieszanym z pragnieniem pokoju oraz normalnego życia. Pięknie i starannie spisana opowieść, uświadamia nam, że miłość nie jest uczuciem, które wszystko przezwycięży. Nie tym razem, bo miłość to nie tylko wspólne tematy do rozmów i noce pełne namiętności. Potrzeba czegoś jeszcze. Czego? Przekonajcie się sami. Recenzja tutaj.
Siekiera - Ludvik Vaculik - powieść powstała ponad pięćdziesiąt lat temu. Polski czytelnik musiał czekać na nią przeszło pól wieku. Czytałam ją z niesłabnącym zainteresowaniem, choć przyznać muszę, że nie była to przyjaźń od pierwszego wejrzenia. Zaskoczył mnie jej realizm i uniwersalne przesłanie. Spodziewałam się, znając życiorys pisarza, historii mającej na celu rozliczenie się z komunizmem. Tymczasem czytałam ponadczasową opowieść o wierze w marzenia oraz ideały. Recenzja tutaj.
DO "PRZECZYTANIA" PO NOWYM ROKU! :)
Komentarze
Prześlij komentarz